Uśmiech wyrazi wszystko.
Patrząc na te zdjęcia mam mnóstwo przemyśleń. Bardzo chciałam napisać o tym jak poruszyło mnie to spotkanie, jednak nie potrafię znaleźć odpowiednich słów. Zachwyca mnie miłość i to co robi z człowiekiem. Wystarczyło powiedzieć „spójrz na nich”, a na twarzy Agnieszki pojawiał się najpiękniejszy, najszczerszy uśmiech. Kojący, dojrzały, wypełniony miłością i spokojem. Do tego ta radosna spontaniczność. Czy można mieć piękniejszy obrazek do fotografowania? Chyba nie.
Zdjęcia robiliśmy w niedzielę. To było bardzo spokojne, ciepłe popołudnie. Wspólnie odkrywaliśmy zakątki jednej z nowohuckich wsi. We wtorek, tuż przed północą, dostałam zdjęcie od Jacka. Już po wszystkim. Maluszek jest po drugiej stronie brzuszka. Na zdjęciu najspokojniejsi i najszczęśliwsi ludzie jakich można sobie wyobrazić. Dawno nic mnie tak nie wzruszyło.
Życzę Wam, aby całe Wasze życie było jak na tych zdjęciach, bo tacy właśnie jesteście i taką roztaczacie wokół siebie aurę.
Related posts
Sesja rodzinna w domu, czy na polu?
Żeby zrobić ładne zdjęcia rodzinne wcale nie trzeba nie wiadomo jakich stylizacji i&nb
Randka w Nowej Hucie
Cztery lata temu, dzień 14 lutego nabrał dla mnie szczególnego znaczenia i nowego wymiaru. W
Cisza, nic
Trudno mi ostatnio działać, myśleć, skupić się na czymkolwiek. Choć mózg podpowiad