Zdarza mi się fotografować wieczory Panieńskie. Myślę, że to świetna okazja, by zrobić sobie radosną sesję zdjęciową z przyjaciółkami i swoimi bliskimi kobietami. To nie tylko dobra zabawa, ale przede wszystkim wspaniała i niepowtarzalna pamiątka, która zostaje na lata po jedynym w swoim rodzaju wieczorze. Z dziewczynami spotkałyśmy się na krakowskim Kazimierzu. Były toasty na Kładce Ojca Bernatka i na dachu jednego z hoteli, zdjęcia grupowe na bulwarach wiślanych. Deszcz przenikał się ze słońcem, co dało cudowne efekty świetlne.