Sesja rodzinna w domu, czy na polu?
Żeby zrobić ładne zdjęcia rodzinne wcale nie trzeba nie wiadomo jakich stylizacji i scenografii czy porywającej lokalizacji. Czasem wystarczy nasze (wcale nie jakoś szalenie uporządkowane) mieszkanie, albo łąka będąca miejscem codziennych spacerów. Do tego garść miłości, dobre nastroje i otwartość na doświadczenie jakim jest sesja zdjęciowa. Bo ta wcale nie musi być stresujące i nienaturalne, może to być po prostu udokumentowane przez fotografa popołudnie. Tak właśnie staram się pracować, szczególnie podczas spotkań z rodzinami. Podziwiam koleżanki po fachu, które potrafią fotografować w stylizowanych scenografiach – ja się do tego kompletnie nie nadaję. Za to dobrze się czuję kiedy idę na żywioł. Staram się łapać momenty, uśmiechy, przeczekiwać foszki najmłodszych. Nie spieszę się. Próbuję oswoić siebie i moich modeli. I tak sobie płyniemy, śmiejemy i wymieniamy doświadczeniami. A zdjęcia się robią.